Ten tydzień okazuje się być bardzo płodny, a wpisy na blogu pojawiają się jak grzyby po deszczu. A przy okazji, cholera, czy Wy też się dosłownie rozpuszczacie? Mam wrażenie, że zaraz umrę od tego upału i przydałaby się porządna, oczyszczająca ulewa. QuQ
Tym razem przybywam z z kolejnym rysunkiem. Ten wykonany jest przez Juna, która nabrała weny na Kamila. Oto i on. I cholera, te włosy! Domyślam się z jakim bólem się zrodziły i w ogóle, jestem zachwycona jego polikami! Wygląda na małego złośnika! 8D
Dziękuję ślicznie! <333
Jeżeli chcecie postalkować Juna tj. poczytać troszkę recenzji książek czy mang, zapraszam na jej nowego bloga, do LORDowej Fortecy. Dzięki Wam może i rozkręci się on szybciej? Jun czasami potrzebuje mocniejszego zastrzyku motywacji. C: